• Reklama

Dochudzanie

Tu dyskutujemy o ogólnych sprawach związanych z dietą proteinową. Jeśli jakiś problem nie jest związany z konkretną fazą, będziemy go roztrząsać właśnie tutaj.

Dochudzanie

Postprzez Gosiasamosia » września 28th, 2011, 11:23 am

Hej dziewuszki :)
Zaczęłam odpisywać u Elki na Jej posta, ale przenoszę odpowiedź do nowo założonego wątku.
Możemy sobie podyskutować na temat dochudzania tutaj.

Zarcia napisał(a):No, jak Gosia tu wpadnie, to sie będziemy mialy z pyszna - slowo "dochudzanie" dziala na nia jak plachta na byka :mrgreen:

nie chodzi o samo dochudzanie, ponieważ w niektórych przypadkach jak np. Ruda, Flo popierałam przejście na III,
a następnie powrót po jakimś czasie na II.
Główny powód mojej niechęci do tego słowa jest to, że niestety większość dochudza się na własne życzenie.
Gdyby zasady przy utrwalaniu były przestrzegane, gdyby nie było rzucania się na jedzenie i opychania bez opamiętania,
gdyby zamykano furtkę, która podczas uczty została otwarta, gdyby nie podjadało się pomiędzy ucztami itd...itd...(długo
jeszcze mogę wymieniać), powrót do II fazy w ogóle nie byłby potrzebny.
Nie trzeba być jasnowidzem żeby to zauważyć.
Powroty na II to droga na skróty - nie zawsze, ale w większości przypadków.
Odwiedzam sporo dzienników, nie omijam menu osoby której spowiedź czytam
i chociaż w tej chwili po raz kolejny większości się narażę, podtrzymuję to co często powtarzam:
niestety te powroty na II będą części z Was towarzyszyły do końca życia,
ponieważ nie chcecie schudnąć raz na zawsze - chudniecie żeby móc sobie później bez oporów
pofolgować z jedzeniem mając w alternatywie furtkę w postaci powrotu na II i dochudzenia się na niej.
Jest to sposób niewątpliwie skuteczny, ale czy dobry dla organizmu?
Nie mnie oceniać, nie jestem lekarzem. Każda z Was jest dorosła i wie co robi,
ja wybrałam drogę dłuższą i wymagającą ode mnie silnej woli i chociaż jest mi cholernie ciężko, to
cały czas walczę i nie zamierzam się poddawać. Schudłam i nie pozwolę, aby moje słabości kolejny raz wzięły
nade mną górę. Całe życie chudłam i tyłam na przemian, ale koniec z tym - osiągnęłam
cel, którego tym razem nie zniszczę.
Ktoś może powiedzieć, że się wymądrzam, ale nie taki mój zamiar.
U mnie też to różnie na III wyglądało. Nie osiągnęłam celu postępując zgodnie z zasadami
fazy nr III. Naginałam je trochę, wprawdzie tylko podczas uczt, ale jednak.
Bywało tak że po dniu mocno przesadzonej uczty waga szybowała nawet 3kg w górę.
Długo później czekałam aż trochę spadnie, ale walczyłam z moimi demonami, kolejne uczty
starałam się robić zgodne z zasadami, w dni PW, oraz w dni skrobiowe jadłam mniejsze porcje,
nie opychając się i waga zawsze spadała. Kilka razy tak mi się zdarzyło polecieć, ale tuż przed przejściem
do IV fazy powiedziałam dość. Przybyło mi centymetrów w obwodach i to podziałało na mnie
jak kubeł zimnej wody, wtedy właśnie postanowiłam zapisać się do klubu.
Nie potrzeba było dochudzania i innych kombinacji.
Ćwiczę, ale nikt nie powiedział, że Wy też nie możecie tego robić.
Jest tyle sposobów na zwiększenie ilości ruchu...wchodzenie po schodach, spacery, taniec,
pilates (bardzo lekka gimnastyka przeznaczona nawet dla osób z chorobami kręgosłupa),
biegi, nord walking, jazda na rowerze, skakanie na skakance, stepper, orbitrek, ...oraz tysiące innych
możliwości...trzeba tylko chcieć, bo wygospodarowanie 30min. dziennie nie jest nawet
dla najbardziej zapracowanej osoby problemem.


Dziękuję za uwagę.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam moim postem, ale tak uważam.
Czekam na Wasze opinie w tym temacie.


Miłego dnia :)
ĆWICZENIA
Obrazek

IV faza od 24 stycznia 2011
Avatar użytkownika
Gosiasamosia

BANITA SICZOWY
 
Posty: 12112
Dołączył(a): czerwca 15th, 2011, 9:28 pm

Dochudzanie

Postprzez BeataR83 » września 28th, 2011, 11:26 am

tak na własne życzenie tak
:ops: :ops: :ops:
co tu Gosiu komentować no...masz rację
Avatar użytkownika
BeataR83

BANITA SICZOWY
 
Posty: 16401
Dołączył(a): czerwca 28th, 2011, 8:08 pm

Re: Gosiasamosia dukanka z piekła rodem :))

Postprzez Becia » września 28th, 2011, 12:00 pm

Gosiu może ten post było przenieść do odpowiedniego wątku o poradach? :think:
Avatar użytkownika
Becia

BANITA SICZOWY
 
Posty: 25079
Dołączył(a): czerwca 16th, 2011, 10:20 am

Re: Gosiasamosia dukanka z piekła rodem :))

Postprzez Gosiasamosia » września 28th, 2011, 12:11 pm

Becia napisał(a):Gosiu może ten post było przenieść do odpowiedniego wątku o poradach? :think:

Skopiuję go, do porad niestety niewiele osób zagląda :uns:
ĆWICZENIA
Obrazek

IV faza od 24 stycznia 2011
Avatar użytkownika
Gosiasamosia

BANITA SICZOWY
 
Posty: 12112
Dołączył(a): czerwca 15th, 2011, 9:28 pm

Re: Gosiasamosia dukanka z piekła rodem :))

Postprzez Becia » września 28th, 2011, 12:13 pm

Ja zaglądam zawsze jak coś nowego się pojawi ;)
Avatar użytkownika
Becia

BANITA SICZOWY
 
Posty: 25079
Dołączył(a): czerwca 16th, 2011, 10:20 am

Re: Gosiasamosia dukanka z piekła rodem :))

Postprzez maleństwo » września 28th, 2011, 2:33 pm

hej Gosiu! Masz rację z tym wszystkim...
z podjadaniem, usprawiedliwianiem, przesadzaniem z ucztami itd.
ale dużo też zależy od siły charakteru dukanek :)
nie wszystkie z nas potrafią sobie jasno postawić cel i zakazać np. podjadania na 3F, tak mi się wydaje :think:
i dla tych osób trzymanie się zasad może być trudniejsze :roll:
Obrazek
Avatar użytkownika
maleństwo

ANIOŁ SICZY
 
Posty: 49942
Dołączył(a): czerwca 16th, 2011, 8:08 am

Re: Gosiasamosia dukanka z piekła rodem :))

Postprzez ale » września 28th, 2011, 2:46 pm

No teraz to juz nie wiem czy dobrze podeszlam do 3f czy nie :dknw:
Obrazek
Avatar użytkownika
ale

DUMA SICZY
 
Posty: 119190
Dołączył(a): czerwca 16th, 2011, 7:33 am

Re: Gosiasamosia dukanka z piekła rodem :))

Postprzez Gosiasamosia » września 28th, 2011, 3:46 pm

maleństwo napisał(a):hej Gosiu! Masz rację z tym wszystkim...
z podjadaniem, usprawiedliwianiem, przesadzaniem z ucztami itd.
ale dużo też zależy od siły charakteru dukanek :)
nie wszystkie z nas potrafią sobie jasno postawić cel i zakazać np. podjadania na 3F, tak mi się wydaje :think:
i dla tych osób trzymanie się zasad może być trudniejsze :roll:

oczywiście, że tak, ale po co w takim razie wracać na II skoro na III znowu będzie to samo?
Czy tkwienie w błędnym kole ma sens?

Pamiętam początki jeszcze na tamtym forum, prawie wszystkie dziewczyny pisały, że
to ich ostatnia dieta, że zmienią nawyki żywieniowe...
Ja oglądając menu niektórych osób poza pieczeniem bez tłuszczu niewiele widzę zmian :dknw: .
Wiem, że to nie mój interes jak ktoś się odżywia, ale po co pisać coś co nie pokrywa
się z rzeczywistością?
Co z tego, że jedna czy druga przyrządzi sobie śniadanie czy obiad bez tłuszczu,
skoro na kolację, czy deser wciągnie nieplanowany kawałek ciasta lub między posiłkami
podjada sobie coś niedozwolonego?
Zresztą już nawet nie o samo podjadanie chodzi, ja cały czas piszę o dochudzaniu. Jest z nami osoba (nawet kilka, ale tą lubię odwiedzać),
która owszem podjada, ale widzę, że próbuje się pilnować, że robi coś w kierunku żeby nie popłynąć, natomiast
pozostałe kilka osób, które obserwuję dąży do jo-jo jakby z premedytacją. Nie kumam tego :dknw: .
Nie wyciągają wniosków z popełnianych błędów, tylko je powielają.
ĆWICZENIA
Obrazek

IV faza od 24 stycznia 2011
Avatar użytkownika
Gosiasamosia

BANITA SICZOWY
 
Posty: 12112
Dołączył(a): czerwca 15th, 2011, 9:28 pm

Re: Gosiasamosia dukanka z piekła rodem :))

Postprzez Fruzia Skarpeta » września 28th, 2011, 4:00 pm

a mnie tam to nie dziwi w sumie znam wiele osob, ktore cale zycie sa na jakiejs diecie, a poniewaz dukan jest stosunkowo prostu, bo nie jest sie glodnym, to wizja powrotu na II faze wydaje sie byc niczym w porownaniu ze zjedzeniem np calego opakowania lodow :D nie wiem, trudno mi powiedziec, co bedzie na IV faie,ale nie sadze, zeby jakos okrutnie zmienily sie moje nawyki zywieniowe - mozebede starala sie poskromic apetyt na cala czekolade i w zamian zjem kilka kawalkow, ale mysle, ze ja jednak zjem :D to samo z ziemniakami, pizza czy czymkolwiek innym... chcialaby tu rowniez przyponiec, ze dukan obiecuje, ze na IV bedziemy mogli jecs, co chcemy :D (wiem, ze to bajka, no ale...)
Fruzia Skarpeta
 

Re: Gosiasamosia dukanka z piekła rodem :))

Postprzez Jowanna » września 28th, 2011, 4:04 pm

Cześć Gosiu!
Jestem żywym przykładem na podjadanie :ops:
Pozwalam sobie na niepraworządności i zaraz waga skacze w górę. I widzę, że w coraz większą górę.
To, że przestrzegam czwartków i w tygodniu jem jak trzeba, to nic. Bardzo szybko potrafię wszystko zrujnować nawet w ciągu jednego dnia. A po grzechach dwa lub trzy dni się pilnuję z batem na plecach .... :ops: :ops: :ops: :ops:
Choć jestem na czwórce muszę przestrzegać zasad, bo zaraz mi wszystko runie.
W końcu jestem też na sterydach.
Obrazek
Kiedyś byłam jak motylek......i tyle
Obrazek
Był motylek, a jest świnek
Avatar użytkownika
Jowanna

BANITA
 
Posty: 1654
Dołączył(a): lipca 5th, 2011, 2:41 pm

Następna strona

Powrót do Poradnictwo ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości