Ruda2108 napisał(a):E-Day napisał(a):Artur (moja kotka) prezent przygotowywała bardzo starannie: ptaszek był przerabiany na trzy kupki: piórka, mięsko i flaczki. Kiedy wyobrażałam sobie Artura skubiącego ptaka z pierza, nie mogłam nie pochwalić za zaangażowanie!
ARTUR TO ONA?
tak Ruda , meskie imie mialo byc kamuflazem by zyskac na czasie
szefowa chciala by mama kota pokochala i nie mogla z niego zrezygnowac nawet jesli mial sie rozmnozyc
przynajmniej tak pamietam