Tak ,załatwia się też na dworze i u nas i u rodziców w ogródku.
Niestety potrafi wpaść do domu tylko po to żeby nasikać i dalej leci na dwór
No właśnie nie chwaliłam jak się załatwiał
Muszę to poprawić.
Parę razy jak już kucał to wynosiłam na dwór albo w trakcie sikania i ścieżkę z kuchni do ogródka znaczył
.
Wychodzimy często, jak tylko się obudzi, przed jedzonkiem i po, i po zabawie.
I jak siedzi przy drzwiach.
Dziś się "obraziłam". Poszedł spać do konta tyłem do mnie
Na niektórych forach piszą żeby sprzątać jak pies nie widzi bo mu przykro, ale to chyba przesada, co? Jak ma wiedzieć, że to brzydko jak będę sprzątać po kryjomu? Pomyśli, że samo znika
Chyba całą podłogę w kuchni muszę wypachnić
Latam na mopie kilka razy dziennie
(oprócz zmywanie siuśków)
Maty nie mamy. Mieliśmy gazetki. Niestety od początku nie było nimi zainteresowania, no może poza ciąganiem ich po całej kuchni
Właściciele mówili, że trafił nam się rojber