Odchudzanie Dziecia to zadanie trudne i odpowiedzialne. Dzieć wciąż się rozwija, wymaga stosownych składników w menu, ale jeśli na skutek błędów i wypaczeń XXI wieku (komputer, PS, chipsy, cola, McD...) wskoczył w trzecią oponę, a jego spodnie, choć za krótkie, to z naszych (już) kształtnych tyłeczków spadają mimo zapięcia guziczka, to coś z tym trzeba zrobić. Zachęcanie do ruszania się, wywalenie chipsów i słodzonych napojów to bezwzględna konieczność, ale i jakaś dieta rozsądna byłaby wskazana.
Pierre Dukan dla nieletnich poleca lekko zmodyfikowaną III fazę - bez poprzedzenia jej I i II fazą. Nie robimy proteinowego czwartku. Ja również zrezygnowałam z uczt, zamiast tego wymagając codziennego ważenia i zapisywania wyników. Dzieć, choć bez takiej schizy jak moja, przyjmuje spadki z radością - to widać!
Piszcie, jakie macie doświadczenia z nieletnimi dukanami!