Alicja jest w mieście. Ł. zawiózł ją do miejskiej biblioteki a stamtąd ma sama wrócić autobusem. Pierwszy raz.
Ciekawa jestem jak sobie poradzi
pilateska napisał(a):Kiedyś też dzieci ginęły ale nie było mediów, które by to mogły rozgłosić.
Ja chodziłam do szkoły, która była w lesie i widziałyśmy tam nawet nagiego zboczeńca
Chyba przydał by się nowy wątek - o bezpieczeństwie dzieci, nie sądzicie?
Powrót do Dzieci, dzieciaki, dzieciątka...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość