• Reklama

Dziecko a bezpieczeństwo.

Tu piszemy o dzieciach - i tych oczekiwanych, i tych jak najbardziej realnych. Radości, problemy, rozterki i pytania. Wszystko związane z dziećmi, co nas nurtuje, wkurza i cieszy.

Re: Dziecko a bezpieczeństwo.

Postprzez Ruda2108 » lipca 11th, 2012, 6:43 am

chyba az tak nie gineły,dziecko zostawiało sie w wózku przed sklepem ....
co teraz wydaje mi sie a...wykonalne
jestem za samodzielnością :)
:kawa:
Avatar użytkownika
Ruda2108

DUMA SICZY
 
Posty: 28441
Dołączył(a): czerwca 16th, 2011, 6:35 am

Re: Dziecko a bezpieczeństwo.

Postprzez E-Day » lipca 11th, 2012, 7:05 am

Zdecydowanie, zacząć przyuczać do odpowiedzialności możliwie wcześnie, to najlepsze wyjście.
Dzieć jeździł do szkoły od 1. klasy podstawówki autobusem. Nie sam, oczywiście, sam zaczął w trakcie 4. klasy. Inna sprawa, że przystanki miał bardzo dobrze ułożone: zero przechodzenia przez ruchliwe ulice (przejście podziemne przy szkole, w Mikolowie ogólny spokój).
Teraz bardzo sprawę ułatwiają komórki.
Mnie Mama pozwalała na samodzielną jazdę autobusem w rejonie chyba 4. czy 5. klasy. Fakt, że czasy się zrobiły mniej przyjemne niż kiedyś, ale chyba niczego nie osiągniemy, trzymając dziecko pod kloszem.
Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych
Stendhal
Avatar użytkownika
E-Day

ADMINISTRATOR
 
Posty: 7819
Dołączył(a): czerwca 15th, 2011, 7:10 pm
Lokalizacja: Mikołów

Re: Dziecko a bezpieczeństwo.

Postprzez basia842008 » lipca 11th, 2012, 8:26 am

o świetny wątek

fakt dzeici musza być samodzielne i odpowiedzialne za siebie

ja to miałam chyba ze 14 lat jak pierwszy raz sama gdzieś jeździłam
mnie to tak właśnie mama pod kloszem trzymała
nigdzie sama nie chodziłam
do szkoły do 4 klasy odprowadzał mnie brat jak miał na tą samą godzinę a jak nie to mama ze mną szła

a miałam niedaleko i tylko 2 nieruchliwe ulice do przejścia

a teraz tak jak patrze na te swoje dzieci to mój starszy choć sam roztrzepany jest to jak sie gdzieś wychodzi i nie trzeba trzymac za rękę to bardzo dba żeby siostra się gdzieś nie zgubiła ani nie wchodziła gdzie jej nie wolno
Obrazek----------Obrazek
zapraszam na mojego bloga http://kwiecista-metoda-na-przetwanie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
basia842008

BANITA SICZOWY
 
Posty: 8410
Dołączył(a): czerwca 16th, 2011, 8:27 am
Lokalizacja: chorzów

Re: Dziecko a bezpieczeństwo.

Postprzez fariba » lipca 11th, 2012, 11:46 pm

Samodzielnosc,ale konrolowana.
Ja bylam dzieckiem malo pilnowanym,wlasciwie poza domem ,malo kogo interesowalo co robie ,jak dzis sobie przypomne moje wyczyny to cud,ze zyje,za nic w swiecie bym nie chciala,zeby moja corka sie tak zabwiala i mial taka swobode w wieku szkoly podstawowej. Mialam taka np zabawe,wychylanie z okna siodmego pietra tak daleko,na ile sie dalo,albo z balkonu ;)
Niestety dzieci w pewnym wieku nie maja wyobrazni :wall:
Obrazek
:fool:
Avatar użytkownika
fariba

BANITA SICZOWY
 
Posty: 18675
Dołączył(a): czerwca 18th, 2011, 2:45 pm
Lokalizacja: Torun,Londyn

Re: Dziecko a bezpieczeństwo.

Postprzez basia842008 » lipca 12th, 2012, 11:55 am

fariba napisał(a):Samodzielnosc,ale konrolowana.
Ja bylam dzieckiem malo pilnowanym,wlasciwie poza domem ,malo kogo interesowalo co robie ,jak dzis sobie przypomne moje wyczyny to cud,ze zyje,za nic w swiecie bym nie chciala,zeby moja corka sie tak zabwiala i mial taka swobode w wieku szkoly podstawowej. Mialam taka np zabawe,wychylanie z okna siodmego pietra tak daleko,na ile sie dalo,albo z balkonu ;)
Niestety dzieci w pewnym wieku nie maja wyobrazni :wall:

:shock: :shock:

o rzesz

no pomysły miałaś na prawde zabójcze
Obrazek----------Obrazek
zapraszam na mojego bloga http://kwiecista-metoda-na-przetwanie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
basia842008

BANITA SICZOWY
 
Posty: 8410
Dołączył(a): czerwca 16th, 2011, 8:27 am
Lokalizacja: chorzów

Re: Dziecko a bezpieczeństwo.

Postprzez czerwona sukienka » września 5th, 2012, 11:33 am

Jestem jak najbardziej za tym, aby uczyć dzieci samodzielności, w przeciwnym razie trudno będzie się im odnaleźć w dorosłym świecie. A przecież to właśnie rodzice powinni za to odpowiadać. :) Jak w innych przypadkach nie wolno jednak przesadzać i rzucać maluchów na zbyt głęboką wodę.
Avatar użytkownika
czerwona sukienka

PRZYBYSZ
 
Posty: 16
Dołączył(a): września 5th, 2012, 11:20 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziecko a bezpieczeństwo.

Postprzez fariba » września 7th, 2012, 9:53 am

czerwona sukienka napisał(a):Jestem jak najbardziej za tym, aby uczyć dzieci samodzielności, w przeciwnym razie trudno będzie się im odnaleźć w dorosłym świecie. A przecież to właśnie rodzice powinni za to odpowiadać. :) Jak w innych przypadkach nie wolno jednak przesadzać i rzucać maluchów na zbyt głęboką wodę.

Czyli jak mowie samodzielnosc kontrolowana ;)
W zeszlym roku zamieszkala u nas w bloku nowa rodzina z Polski,maja corke w wieku mojej nastolatki,moja tu wychowana,tamta przyjechala z polskim nawykami,tzn od razu zaczela wychodzic z domu i jezdzic sama w rozne miejsca ,nawet raz wziela moja nastolatke,zbladzily oczywiscie,pojechaly na jakies zadupie,a to byla pozna jesien :dknw:
Czasami widze Ja jak wrac do domu np po 21,uwazam,ze trzeba bardziej byc czujnym w Londynie bo to nie wioska z pod Bialegostoku :think:
Wmojej okolicy wogole dzieci same nie wychodza ,nie ma dzieci pod blokami,nawet w parkach zawsze sa z jakims doroslym .
Obrazek
:fool:
Avatar użytkownika
fariba

BANITA SICZOWY
 
Posty: 18675
Dołączył(a): czerwca 18th, 2011, 2:45 pm
Lokalizacja: Torun,Londyn

Re: Dziecko a bezpieczeństwo.

Postprzez Leeloo » września 16th, 2012, 7:01 pm

Ja bym była daleka od porównywania samodzielnego chodzenia do szkoły dziś i kilkanaście/kilkadziesiąt lat temu. Ja też sama chodziłam do szkoły.

Najczęściej jeżdżę samochodem, więc postanowiłam trochę pochodzić z moimi dziećmi, żeby nauczyć je poruszania się po drogach. Wzrost ilości samochodów , większa prędkość, bo i lepsze samochody, kultura kierowców, no.. stwierdziłam, że póki co same nigdzie chodzić nie będą. Ludzie jeżdżą jak wariaci i jeszcze zdają się mieć pretensje do pieszych, że w ogóle z domu wychodzą :down: No cóż, pieszo wolę poruszać się w UK, Niemczech lub Skandynawii.
Avatar użytkownika
Leeloo

ADEPT
 
Posty: 59
Dołączył(a): września 19th, 2011, 6:15 pm

Re: Dziecko a bezpieczeństwo.

Postprzez mary74 » września 30th, 2012, 10:03 am

Nie wiem czy to jest dobre miejsce ale myślę , że warto to przeczytać:
http://dziecko.onet.pl/78115,6,11,chorz ... tykul.html
Avatar użytkownika
mary74

BANITA
 
Posty: 1895
Dołączył(a): czerwca 16th, 2011, 10:55 am

Re: Dziecko a bezpieczeństwo.

Postprzez fariba » października 3rd, 2012, 10:40 am

U nas poszukuja piecioletniej dziewczynki ,ktora zostala wciagnieta do vana przez 46 letniego mezczyzne ,bawila sie przed domem na rowerku z innymi dziecmi :? Faceta zlapali a dziewczynki nie znalezli od niedzieli .
Obrazek
:fool:
Avatar użytkownika
fariba

BANITA SICZOWY
 
Posty: 18675
Dołączył(a): czerwca 18th, 2011, 2:45 pm
Lokalizacja: Torun,Londyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dzieci, dzieciaki, dzieciątka...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości