Będzie lincz
.
Muszę was zmartwić, ale wszelkie takie imprezy jak wchodzenie po schodach doskonale działają tylko na nasze samopoczucie. A pewnie kiedyś służyły też za usprawiedliwienie - weszłam na czwarte piętro to w nagrodę mogę wciągnąć batonika. To tak nie działa. Ale po kolei.
1. Jakkolwiek w momencie rozpoczęcia jakiegokolwiek wysiłku spalamy kalorie, ale potrzeba około 15 minut, żeby nasz organizm zareagował na zwiększony wysiłek fizyczny. Dopiero po takim czasie do mózgu dociera informacja, że właściciel ciała oszalał i zaczął się katować w sposób ponadprzeciętny. Z tego choćby względu wejście nawet na 10 piętro nie spowoduje, że nasz organizm spali więcej kalorii niż zwykle.
2. Jeśli wchodzimy stale na te samo piętro, to nasz organizm bardzo szybko uczy się tego wysiłku. Nam się wydaje, że poprawiła nam się kondycja bo z łatwością wchodzimy na te 4 piętro a miesiąc temu jeszcze sapaliśmy jak miech kowalski. No więc nie. Po prostu nauczyliśmy nasze mięśnie, że dwa, albo trzy razy na dzień mają wykonać taką a nie inną pracę i już. One to wiedzą i są na to przygotowane. Dowód? Proszę bardzo. Jeśli ktoś z was regularnie wchodzi na 4 piętro i tylko na 4 piętro to niech raz o tej samej mniej więcej porze wejdzie na 7. Przekona się, że żadnej kondycji nie ma a na te 7 piętro wejdzie z lekką zadyszką. W sportach siłowych istnieje takie pojęcie jak zasada dezorientacji (konfuzji) mięśniowej, polegająca z grubsza na tym, że zmienia się ilość powtórzeń w serii, kąty pod jakimi wykonuje się ćwiczenie, czy nawet kolejność wykonywania ćwiczeń w treningu. Wszystko dlatego że mięśnie szybko przyzwyczajają się do określonego obciążenia, wysiłku i przestają reagować wzrostem. Z regularnym wchodzeniem jest dokładnie tak samo.
3. Przy stałym ruchu o średniej intensywności (marsz) trzeba ok. 5-7 minut, żeby pompka zaczęła pompować więcej krwi a z nią tego co jest niezbędne do spalania czyli tlenu. Przy biegu jest to dużo szybciej, ale przy biegu jeśli nie mamy kondycji to po prostu dostajemy zadyszki i w naszym organizmie dochodzi do tzw spalania beztlenowego czyli organizm zaczyna zjadać własne białka.
Podsumowując korzystanie ze schodów jest lepsze niż niekorzystanie. Nie liczcie na to, że ma to jakikolwiek wpływ na zdrowie, dietę, kondycję itp. No chyba że dla sportu wbiegacie po schodach przez 45 minut 3 razy w tygodniu.
pozdrawiam