przez anqa » maja 20th, 2014, 9:37 pm
Po tych wszystkich zawirowaniach, tygodniach stresu i niepewności udałam się do mojej dietetyczki i znów działam na prawidłowych torach, bynajmniej staram się......
Tym razem ustaliła mi jadłospis tzw. sztywny.
Dziś było:
Ś. 2 kromki chleba żyt- raz bez smarowania, z chudym twarogiem, pomidor i szczypior
II Ś. jabłko, szklanka jogurtu nat.
O. zupa jarzynowa zabielona mlekiem ( kalafior, brokuł, 1 ziemniak, marchew, pietrucha, seler, por, natka)i ok 150 g mięsa z kurczka ( udo)
P. szklanka galaretki owocowej na ciepło w formie musu
K. warzywa do woli ( pomidory, ogórki, rzodkiewki, szczypior), pół op. jog nat. zioła (zioła prowansalskie, curry) W czasie jedzenia miałam 76 cukru i kiepsko się czułam, więc dołożyłam 1 kromkę chleba żyt- raz.....
Pewnie będę miała spadki cukru nim mój organizm się przyzwyczai, ze musi działać na niższym poziomie....dam radę, muszę.....
Mało piję wody, za to popijam sporo pepsi max- tak mi ciężko się odzwyczaić od tej kofeiny- nie pijam ani kawy , herbatę baaaaardzo rzadko.....ehhhhhhhhh
[url][url=http://www.suwaczki.com/]
[/url][/url]