• Reklama

Królewskie Uczty

Faza utrwalenia - czyli jak umocnić się na zdobytej pozycji :)

Re: Królewskie Uczty

Postprzez Ally » września 13th, 2011, 7:07 pm

Nikt nie ucztuje???

Ja dziś zjadłam:
żurek u mamy- z jajkiem i ziemniaczkami
2 duże pyzy z soczewicą i mięsem
nieduże lody ale z dużą ilością bakalii i gorzką czekoladą

Było pysznie :tak: I chyba tak w sam raz jak dla mnie. Nie poczułam się przejedzona ale tak przyjemnie zaspokojona :lol:
"Lepiej żeby mnie nienawidzili, takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę."

***start: 95 kg ***cel: 65 kg ***IV faza od 18.11.2011***
Avatar użytkownika
Ally

BANITA SICZOWY
 
Posty: 13998
Dołączył(a): czerwca 15th, 2011, 10:42 pm

Re: Królewskie Uczty

Postprzez anoolek » września 13th, 2011, 7:11 pm

mhym..własnie..chyba tu jest pies pogrzebany...przeginam z ucztami...objadam się na maxa, a później kilogramowa górka poucztowa.. :think: następna uczta będzie skromna..
anoolek
 

Re: Królewskie Uczty

Postprzez Ally » września 13th, 2011, 7:17 pm

anoolek napisał(a):mhym..własnie..chyba tu jest pies pogrzebany...przeginam z ucztami...objadam się na maxa, a później kilogramowa górka poucztowa.. :think: następna uczta będzie skromna..

no właśnie i mi się zdarzyło przeginać :uns:
A głównie przedłużać je.
Chociaż nie powiem- ta dzisiejsza zajęła mi prawie 2 godziny. Tez jakby nie patrzeć trochę przegięcie.
Ale widzę u siebie poprawę. Może ta świadomość, że juz za chwileczkę, już za momencik IV faza daje mi więcej motywacji aby nie przeginać za mocno.
Zapala się lampka: niedługo zjesz wszystko co zechcesz. Będziesz miec dowolność i co wtedy zrobisz? Wybierzesz słodkości i obżarstwo czy zwycięży rozsądek?
Myślę, że po ucztach, którymi próbowałam sobie odbić miesiące " ścisłego postu" następuje większa świadomość, że mają mnie czegoś nauczyć i być nie tylko przyjemnością samą w sobie.
"Lepiej żeby mnie nienawidzili, takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę."

***start: 95 kg ***cel: 65 kg ***IV faza od 18.11.2011***
Avatar użytkownika
Ally

BANITA SICZOWY
 
Posty: 13998
Dołączył(a): czerwca 15th, 2011, 10:42 pm

Re: Królewskie Uczty

Postprzez Berisha » września 13th, 2011, 8:01 pm

ja tylko jedną ucztę przeciągnęłam na pół dnia, "zapłaciłam" wzrostem i powiedziałam nigdy więcej. Teraz uczta trwa u mnie ok. 20 min. Ostatnio zjadłam musli z Lidla takie pakowane na jedną porcję z czekoladą, dynią, wiśniami, bananami. Do tego orzechy laskowe w czekoladzie :mrgreen: mniam
Berisha

ADEPT
 
Posty: 72
Dołączył(a): czerwca 21st, 2011, 7:47 pm

Re: Królewskie Uczty

Postprzez Ally » września 13th, 2011, 8:04 pm

Berisha napisał(a):ja tylko jedną ucztę przeciągnęłam na pół dnia, "zapłaciłam" wzrostem i powiedziałam nigdy więcej. Teraz uczta trwa u mnie ok. 20 min. Ostatnio zjadłam musli z Lidla takie pakowane na jedną porcję z czekoladą, dynią, wiśniami, bananami. Do tego orzechy laskowe w czekoladzie :mrgreen: mniam

Berisha ale to brzmi jak deser a nie cała uczta.
Ja śniadanie jem 15 minut a cała uczta w 20? :shock:
"Lepiej żeby mnie nienawidzili, takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę."

***start: 95 kg ***cel: 65 kg ***IV faza od 18.11.2011***
Avatar użytkownika
Ally

BANITA SICZOWY
 
Posty: 13998
Dołączył(a): czerwca 15th, 2011, 10:42 pm

Re: Królewskie Uczty

Postprzez Berisha » września 13th, 2011, 8:11 pm

jedną taką ucztę miałam. Ale popatrz na nią pod kontem kalorii: musli prawie 300 i paczka orzechów:600. Razem 900. Na ucztę chyba w sam raz. Na ogół na ucztę wybieram obiad : talerz pierogów, placki ziemniaczane... ;)
Berisha

ADEPT
 
Posty: 72
Dołączył(a): czerwca 21st, 2011, 7:47 pm

Re: Królewskie Uczty

Postprzez Ally » września 13th, 2011, 8:18 pm

Berisha napisał(a):jedną taką ucztę miałam. Ale popatrz na nią pod kontem kalorii: musli prawie 300 i paczka orzechów:600. Razem 900. Na ucztę chyba w sam raz. Na ogół na ucztę wybieram obiad : talerz pierogów, placki ziemniaczane... ;)

nigdy nie patrze pod tym kątem bo wyjdzie, ze moje desery maja po 1000 kalorii. na szczęście nie potrafię tego policzyć ;)
Uważam, że uczty tez mają nas uczyć zdrowych nawyków: nie objadania się ale czerpania przyjemności z posiłków. Wszystkich- nie tylko deserów.
"Lepiej żeby mnie nienawidzili, takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę."

***start: 95 kg ***cel: 65 kg ***IV faza od 18.11.2011***
Avatar użytkownika
Ally

BANITA SICZOWY
 
Posty: 13998
Dołączył(a): czerwca 15th, 2011, 10:42 pm

Re: Królewskie Uczty

Postprzez Gosiasamosia » września 15th, 2011, 7:12 pm

Ally napisał(a):Ale widzę u siebie poprawę. Może ta świadomość, że juz za chwileczkę, już za momencik IV faza daje mi więcej motywacji aby nie przeginać za mocno.
Zapala się lampka: niedługo zjesz wszystko co zechcesz. Będziesz miec dowolność i co wtedy zrobisz? Wybierzesz słodkości i obżarstwo czy zwycięży rozsądek?
Myślę, że po ucztach, którymi próbowałam sobie odbić miesiące " ścisłego postu" następuje większa świadomość, że mają mnie czegoś nauczyć i być nie tylko przyjemnością samą w sobie.

ja chyba też jakoś pod koniec 3 się ocknęłam.
Moje uczty to była porażka, nie wszystkie, ale przeginałam mocno :uns:
ĆWICZENIA
Obrazek

IV faza od 24 stycznia 2011
Avatar użytkownika
Gosiasamosia

BANITA SICZOWY
 
Posty: 12112
Dołączył(a): czerwca 15th, 2011, 9:28 pm

Re: Królewskie Uczty

Postprzez Ally » września 19th, 2011, 10:45 am

Moja ostatnia uczta była w sobotę.
Zjadłam to co dała babcia ;)
Gołąbka, dwa ziemniaczki i duuuuuzo fasoli zielonej. Potem magnum, 5 kostek gorzkiej czekolady i bakalie- byłabym zadowolona gdyby tej czekolady i bakalii juz nie było ale cóż- jestem zadowolona troszkę mniej ;)
Aha, przed obiadkiem był jeden biszkopcik od szarańczy.

Kolejna uczta pewnie jutro. Ale bez specjalnego planu. Może do mamy na obiad pójdę.
"Lepiej żeby mnie nienawidzili, takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę."

***start: 95 kg ***cel: 65 kg ***IV faza od 18.11.2011***
Avatar użytkownika
Ally

BANITA SICZOWY
 
Posty: 13998
Dołączył(a): czerwca 15th, 2011, 10:42 pm

Re: Królewskie Uczty

Postprzez Ally » września 21st, 2011, 8:14 pm

Uczta była dziś :)

- jajecznica z cebulką i grzybami z lasku obok domu
- 10 kopytek z gulaszem z łopatki i do tego mizeria- bardzo niedukanowa: ze śmietaną, octem i cukrem
- orzechy w czekoladzie i dwa ciasteczka półkruche z czekoladą

Może nie do końca ta uczta taka przepisowa jak dr Dukana nakazał bo wyszły bardziej dwa dania niż przystawka i danie główne ale ja jestem zadowolona :)
Po uczcie zaliczyłam półgodzinny marsz i od razu mi lepiej. Chociaż na pewno nie czułam się po tym jedzeniu przeżarta ;)
Jest ok :tak:
"Lepiej żeby mnie nienawidzili, takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę."

***start: 95 kg ***cel: 65 kg ***IV faza od 18.11.2011***
Avatar użytkownika
Ally

BANITA SICZOWY
 
Posty: 13998
Dołączył(a): czerwca 15th, 2011, 10:42 pm

Poprzednia strona

Powrót do III faza

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron